Trudzę się Jego mocą
Chciałoby się powiedzieć: Albo mam Bożą moc, albo muszę się trudzić. Jednak Paweł działa z całych sił i Bóg działa, co pokazuje, że Bóg nie wyręcza nas w wolnym działaniu, ale dopiero do niego uzdalnia, że Bóg chce, żebyś wydobył z siebie to, co najlepsze, źebyś dał z siebie wszystko, jak i Bóg daje wszystko, daje Siebie całego. Dopiero w Bogu, w Jego mocy możemy zyskać odwagę żyć naprawdę, całym sercem i całym sobą.
CZYTANIA Z DNIA:
(Kol 1,24-2,3)
Bracia:
Teraz się raduję w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia słowa Bożego.
Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was, nadzieja chwały. Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie. Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie.
Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczę o was i o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku osiągnięciu całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga, to jest Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.
(Łk 6,6-11)
W szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą prawą rękę.
Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go.
On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: „Podnieś się i stań na środku”. Podniósł się i stanął.
Wtedy Jezus rzekł do nich: „Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? życie ocalić czy zniszczyć?”
I spojrzawszy wokoło po wszystkich, rzekł do człowieka: „Wyciągnij rękę”. Uczynił to i jego ręka stała się znów zdrowa.
Oni zaś wpadli w szał i naradzali się między sobą, co by uczynić Jezusowi.
Trzeba połączyć swoje starania z działaniem łaski, z mocą Bożą.
“Bóg nie wyręcza nas w wolnym działaniu, ale dopiero do niego uzdalnia…”
Dzisiejszy komentarz, jest odpowiedzią na moje wczorajsze zamyślenie… Bóg zapłać 🙂
Trzebs stale paamiętać jak ważny jest mój wysiłek w nieustsnnym dązeniu do Bogs,wtedy Bóg pomacga, udzoela tego cz-ego nie spodziewamy się i przez nas udziela swoich Łask innym. Ccyba zaczynam rozumkeć słowa Św. Pzawła. Biorę udział w budowaniu Kościoła