Skandal!
Niby wszyscy modlimy się o nawrócenie grzeszników, chcemy by powrócili do wspólnoty wierzących, by osiągnęli zbawienie, ale gdy już to nastąpi potrafimy robić miny, komentować a nawet oburzać się, że jak to ten człowiek może teraz wznosić ręce na modlitwie, jak może przystępować do sakramentów, jak w końcu ksiądz może go pochować po katolicku…
Jezus miał podobny problem, kiedy Żydzi byli zgorszeni Jego postawą, gdy z tym większą radością i miłością spotykał się z tymi, którzy do głębi zrozumieli swoje błędy, swoją sytuację duchową i szukali przebaczenia.
Człowiek obserwujący z boku widzi tylko maleńki fragment rzeczywistości, którą w pełni zna tylko Bóg, dlatego nie sądźmy przedwcześnie…
Panie umocnij nas w naszej słabości…
Poznania Boga pragnę bardziej niż calopalen 🙂