A co będzie ze mną?

Napisał

Nie wiemy dlaczego Piotr pyta Jezusa o przyszłość Jana (czy jest o niego zatroskany, skoro właśnie usłyszał, że sam umrze śmiercią męczeńską, a ponieważ wiele ich łączyło, to chciał wiedzieć, co stanie się z bliskim mu Janem? A może w pytaniu pobrzmiewa nutka zazdrości?), ale widzimy wyraźnie, że odpowiedź Mistrza jest szybka, jasna i dość szorstka – to nie twoja sprawa, to Ja o tym decyduję i nie ma potrzeby, żebyś ty to wiedział; ty zajmij się Mną. Podobnie zdumiewające jest zakończenie Dziejów Apostolskich, które w ostatnich rozdziałach opisują dramatyczne zmagania Pawła z Żydami, nieustannie go oskarżającymi, co ostatecznie zaprowadziło Apostoła do Rzymu i tu… cała historia nagle wyhamowuje: nie mamy ani słowa o procesie Pawła, czy w ogóle o działaniu Rzymu wobec niego¹Dz 28,16poza informacją o pilnującym go rzymskim żołnierzu., ani tym bardziej o śmierci.

No cóż, zawsze będą sprawy, których nie będziesz znać, które nie będą dla ciebie jasne, których Pan Bóg nie będzie ci tłumaczył, ale to nie świadczy o tym, że cię nie kocha, czy że ci nie ufa, ale raczej zachęca cię do ufności, że to On cię prowadzi i to On ostatecznie doprowadzi twoją historię do końca.

Liturgia Słowa na sobotę VII tygodnia Wielkanocy

(Dz 28,16-20.30-31)
Gdyśmy przybyli do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował. Po trzech dniach poprosił do siebie najznakomitszych Żydów. A kiedy się zeszli, mówił do nich: „Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian, którzy po rozpatrzeniu sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego że nie popełniłem nic zasługującego na śmierć. Ponieważ jednak Żydzi sprzeciwiali się temu, musiałem odwołać się do Cezara, bynajmniej nie w zamiarze oskarżenia w czymkolwiek mojego narodu. Dlatego też zaprosiłem was, aby się z wami zobaczyć i rozmówić, bo dla nadziei Izraela dźwigam te kajdany”. Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód.

(Ps 11,4-5.7)
REFREN: Twoje oblicze ujrzą ludzie prawi

Pan w świętym swoim przybytku,
na niebiosach tron Pana.
Oczy Jego patrzą,
a powieki śledzą synów ludzkich.

Bada Pan sprawiedliwego i występnego,
nie cierpi Jego dusza miłujących nieprawość.
Bo Pan jest sprawiedliwy i sprawiedliwość kocha,
ludzie prawi ujrzą Jego oblicze.

(J 21,20-25)
Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi, i powiedział: „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi ?” Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z tym będzie?” Odpowiedział mu Jezus: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: „Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego?” Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.


1) poza informacją o pilnującym go rzymskim żołnierzu.

 

Loading