trwać

Napisał

Roztropne panny mogą wydawać się trochę mało sympatyczne, może Pan młody wydawać się trochę kapryśny, może trzeba było się umówić bardziej precyzyjnie, jednakże wszystko to nie ma żadnego znaczenia. Najważniejsze jest czuwanie i przygotowanie, reszta to tylko tło tych dwóch słów. Jak się przygotować na spotkanie z Bogiem? Ile oliwy i światła potrzeba? Światłem jest Słowo Boże, oliwą wiara. Dziś mamy czas, żeby z tego światła skorzystać. Jutro kto wie czy będzie na to czas. Czuwanie czy to tylko czas modlitwy czy coś więcej? Chasydzi okazują swoje czuwanie na przyjście Mesjasza przez odpowiedni strój, ale czy strój to wszystko? Postawa czuwania przenika całą noc dzisiejszych panien. Trochę śpią, trochę rozmawiają, ale trwają w miejscu czekając na Pana młodego. Nie biegają po okolicy, nie szukają go za rogiem ulicy, cały czas trwają w jednym miejscu u drzwi. Wierność miejscu charakteryzuje ich czuwanie. Dlatego czuwanie wydaje się najbliżej wewnętrznej stałości, dojrzałości, stabilności serca.

 

Święto św. Teresy Benedykty od Krzyża, dziewicy i męczennicy, patronki Europy.

Czytanie (Oz 2, 16b. 17b. 21-22) Poślubię cię sobie na wieki
Czytanie z Księgi proroka Ozeasza

To mówi Pan: «Na pustynię chcę ją wyprowadzić i mówić do jej serca. I będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I poślubię cię sobie na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana».

Ewangelia (Mt 25, 1-13) Przypowieść o dziesięciu pannach
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść:
«Królestwo niebieskie podobne jest do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły.
Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”.
Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto.
W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam”.
Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”.
Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».

Loading