Nieproszeni goście

Napisał

Św. Ambroży z Mediolanu pisze, że dzisiejszą Ewangelię można interpretować symbolicznie: gdy przychodzi do nas Duch Święty, ten ogień, o którym mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii, to pomaga nam zrobić porządek z «występkami, które żyją wspólnie w jednym domu», pomaga «usunąć się od towarzystwa dawnych występków», uzdalnia nas do tego aby «zerwać związki z marnotrawnym potomstwem».

Wyjaśnia: «I tak rodzice od­łączają się od dzieci, wstrzemięźliwość ciała wyrzeka się jego poruszeń, a dusza unika towarzys­twa winy i nie ma już miejsca na obcą, z zewnątrz pochodzącą żądzę».

Panie Jezu, pomóż mi rozpoznać to wszytko co w moim sercu tak się rozpanoszyło, to do czego tak się przyzwyczaiłem, że myślę o tym jak o czymś co jest nierozerwalnie związanym ze mną, to wszytko co wygląda jak dobre zamiary, chęci, zwyczaje a nimi nie jest; pomóż mi to wszytko wyprosić poza drzwi mojego serca.

XX NIEDZIELA ZWYKŁA – CZYTANIA

1. czytanie (Jr 38, 4-6. 8-10)

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie.

Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście».

Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».

Psalm (Ps 40 (39), 2-3. 4. 18 (R.: por. 14b))
Panie, mój Boże, pośpiesz mi z pomocą

Z nadzieją czekałem na Pana, †
a On pochylił się nade mną *
i wysłuchał mego wołania.
Wydobył mnie z dołu zagłady, z błotnego grzęzawiska, †
stopy moje postawił na skale *
i umocnił moje kroki.

Włożył mi w usta pieśń nową, *
śpiew dla naszego Boga.
Wielu to ujrzy i przejmie ich trwoga, *
i zaufają Panu.

Ja zaś jestem ubogi i nędzny, *
ale Pan troszczy się o mnie.
Ty jesteś moim wspomożycielem i wybawcą, *
Boże mój, nie zwlekaj!

2. czytanie (Hbr 12, 1-4)

Mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, zrzuciwszy wszelki ciężar, a przede wszystkim grzech, który nas łatwo zwodzi, biegnijmy wytrwale w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.

On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i zasiadł po prawicy na tronie Boga. Zważcie więc na Tego, który ze strony grzeszników tak wielką wycierpiał wrogość wobec siebie, abyście nie ustawali, załamani na duchu. Jeszcze nie opieraliście się aż do krwi, walcząc przeciw grzechowi.

Alleluja, alleluja, alleluja

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Ewangelia (Łk 12, 49-53)
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

 

Loading