okruchy
Pamiętam opowieści mojej babci, jak to ona i jej rodzeństwo, będąc dziećmi, przed wojną odrywali z kromki chleba otaczająca ją skórkę, bo im nie smakowała i chowali je przed matką po szafkach. Kiedy przyszedł głód – opowiadała – wspominaliśmy te skórki w szafach i marzyliśmy, żeby znaleźć choć jedną.
Kiedy człowiek jest bardzo głodny, naje się nawet okruchami. One też mają znaczenie. Syrofenicjanka była głodna – dała swojemu dziecku już wszystko, co miała, ale to było wciąż za mało. Obie przymierały głodem miłości. Oddałaby więc wszystko, żeby ktoś tchnął w jej córkę nowe życie, nakarmił ją, pokochał. Nie chciała dla siebie, tylko dla niej. Nie chciała nikomu nic zabierać. Była gotowa zadowolić się czymkolwiek.
A Jezus daje hojnie i podziwia matczyną determinację. Posłał ku jej dziecku tyle miłości, że nienawistny demon znieść tego nie mógł. Odżyły obie. Uratowane…
Proś – nie głoduj dłużej. Bogu nie brakuje miłości, której potrzebujesz. Ona syci wszelki głód.
SŁOWO NA DZIŚ:
(1 Krl 11, 4-13)
Kiedy Salomon się zestarzał, żony zwróciły jego serce ku cudzym bogom i wskutek tego serce jego nie pozostało tak szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce jego ojca, Dawida. Zaczął bowiem czcić Asztartę, boginię Sydończyków, oraz Milkoma, ohydę Ammonitów. Salomon dopuścił się więc tego, co jest złe w oczach Pana, i nie okazał pełnego posłuszeństwa Panu, jak Dawid, jego ojciec. Salomon zbudował również posąg Kemoszowi, bożkowi moabskiemu, na górze naprzeciw Jerozolimy oraz Milkomowi, ohydzie Ammonitów. Tak samo uczynił wszystkim swoim żonom obcej narodowości, palącym kadzidła i składającym ofiary swoim bogom. Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał i zabraniał mu czcić cudzych bogów, ale on nie zachowywał tego, co Pan mu nakazał. Wtedy Pan rzekł Salomonowi: „Wobec tego, że tak postąpiłeś i nie zachowałeś mego przymierza oraz moich praw, które ci dałem, nieodwołalnie wyrwę ci królestwo i dam twojemu słudze. Choć nie uczynię tego za twego życia ze względu na twego ojca, Dawida, to wyrwę je z ręki twego syna. Jednak nie wyrwę całego królestwa. Dam twojemu synowi jedno pokolenie ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na Jeruzalem, które wybrałem”.
(Ps 106 (105), 3-4. 35-36. 37 i 40)
REFREN: Pamiętaj o nas i przyjdź nam z pomocą
Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań
i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
Pamiętaj o nas, Panie,
gdyż upodobałeś sobie w Twym ludzie,
przyjdź nam z pomocą.
Ojcowie nasi zmieszali się z poganami
i uczyli się postępować jak oni.
Poczęli czcić ich bałwany,
które stały się dla nich pułapką.
Składali w ofierze swych synów
i swoje córki złym duchom.
Gniew Pana zapłonął przeciw Jego ludowi,
aż poczuł wstręt do własnego dziedzictwa.
Aklamacja (Jk 1, 21bc)
Przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze.
(Mk 7, 24-30)
Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, nie mógł jednak pozostać w ukryciu. Zaraz bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, padła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka z pochodzenia, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki. I powiedział do niej Jezus: „Pozwól wpierw nasycić się dzieciom, bo niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom”. Ona Mu odparła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jedzą okruszyny po dzieciach”. On jej rzekł: „Przez wzgląd na te słowa idź; zły duch opuścił twoją córkę”. Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku; a zły duch wyszedł.