Drogowskaz na trudne dni
Dziś Jezus uczy nas prawdziwej mariologii – w kochaniu Maryi nie chodzi o łzawe tylko spoglądanie na Nią, ale o naśladowanie jej fascynującego oddania Słowu Bożemu i niezwykłego Jemu posłuszeństwa. Warto o tym kierunku pamiętać, kiedy – zwłaszcza w październiku – przesuwamy w palcach paciorki różańca. Tylko człowiek zasłuchany w Słowo Boże (najmocniejszym przykładem tego jest właśnie Maryja) ostoi się w trudne dni, o których wspomina pierwsze czytanie.
Jl 4,12-21; Ps 97,1-2.5-6.11-12; Łk 11,28; Łk 11,27-28
Maryja tak słuchała Słowa Boga, że przyjęła Je w swoim łonie.
Może uczyć nas słuchać, przyjąć i rodzić Jezusa w naszych sercach.