No i pozamiatane
Na pozór wydaje się, że Jezus zwariował, rozwalając ptasie klatki i rozrzucając pieniądze sprzedawców, a On pokazuje jak ważnym dla Boga jest również ta świątynia z kamieni, jako miejsce kultu, spotkania wiernych z Bogiem, tak samo jak pragnie by serce człowieka było czyste i gotowe na spotkanie z Nim, bo i ono jest Jego prawdziwą i żywą świątynią.
Przez zaniedbania duchowe trudno jest mi zrozumieć, zaakceptować i żyć nauczaniem Jezusa, bo w sercu mam bałagan, który rozprasza myśli. Czas więc na zrobienie porządków…
„Oto nasi wrogowie są starci. Chodźmy, aby świątynię oczyścić i na nowo poświęcić.”
Jezus cały czas przychodzi, zwycięża moje słabości, codziennie mnie wyciąga z moich upadków, oczyszcza. Ja mogę jedynie Mu za to dziękować i w tym Go uwielbiać – na nowo poświęcać mu świątynię.