Spóźniony chleb
Być może ktoś z tłumu, który był z Jezusem, powiedział w pewnym momencie: „Do licha, ileż można słuchać na pusty żołądek! Wszystko pięknie, ale jestem głodny i jeśli sam się o siebie nie zatroszczę, to nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby mnie nakarmić! Idę stąd, żeby znaleźć coś do zjedzenia”. Tak zdawał się myśleć Jeroboam w pierwszym czytaniu: chciał pozałatwiać wszystko po swojemu.
A kto ufa i umie czekać, zobaczy cuda.