Stracić Pana Boga z oczu
Z zazdrością może być jak z używkami. Na początku zdaje się, że wszystko gra i jest całkiem przyjemnie, ale przychodzi moment, kiedy przestaje się sytuację kontrolować. Przestaje się też widzieć rzeczywistość, a dostrzega się to, co chce się dostrzegać, a wtedy i Pana Bóga można stracić z oczu.