Nieskazitelny a stający w prawdzie
Z pewnością niepopularny w społeczeństwie staje się ten, który gani złe czyny czyny ale nigdy człowieka, dając mu szansę, tak jak uczy nas tego sam Jezus, chociażby w dzisiejszej Ewangelii i czego udziela nam w sakramencie pokuty i pojednania. Kiedy we własnym mniemaniu postrzegam siebie jako człowieka nieskazitelnego, wtedy właśnie okazuję się gorszym niż ten upadły krętacz, rozpustnik, złodziej, który świadomy swej słabości, która może ciągle wraca, szuka drogi wyjścia i w pokorze pragnie Pana i Jego miłosierdzia. A Pan będzie tak długo wychodził mu naprzeciw, aż w końcu spotkają się ich spojrzenia…