Wszystko gotowe
Jak to czasem dziwnie bywa, że nie chcemy skorzystać z tego, co Pan Bóg nam oferuje. Dlaczego tak się dzieje? Myślę sobie, że może mamy własne plany na osiągnięcie zbawienia, a Pan Bóg tylko swoimi inicjatywami zdaje się nam przeszkadzać?
Odrzucenie zaproszenia skutkuje jednak umieszczeniem siebie poza nawiasem oddziaływania łaski. A to niedobrze.
Kończę więc refleksję i biegnę do refektarza, bo na posiłek proszą 😉
Ojcze, nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie