O tym co w życiu jest najważniejsze
W dzisiejszej liturgii słyszymy takie oto słowa: „Oto otwieram wasze groby i wydobędę was z grobu, ludu mój”; jest to obietnica Pana Boga, dotycząca nie tylko kości fizycznych, złożonych w grobie, ale tego wszystkiego co mnie od Niego oddziela, czyli fetoru moich grzechów i słabości, pychy i braku wrażliwości, dających w efekcie wrażenie, że nie ma już dla mnie nadziei.
W Ewangelii jednak, Pan Jezus w dwóch przykazaniach miłości Boga i bliźniego, podaje gotową receptę na tę sytuację, bo w końcu miłość jest najważniejsza i prawdziwa miłość rodzi samo dobro.
Miłość to nie słowa i uczucia, ale konkretne czyny, codzienny trud i zauważenie człowieka w drugim człowieku.
Dziękuję za te słowa pociechy i umocnienia w przekonaniu o Bożym Miłosierdziu.
Bez miłości świat przestanie istnieć.
Więc biorę się i idę zrealizować tę receptę … 🙂
Pozdrawiam