Jasne ciemności
Hiob znajduje się w ciemności, nie ma już nadziei, co kwituje ponurym stwierdzeniem: „Ponownie oko me szczęścia nie zazna”. No cóż, tak długo będzie siedział w smutku i mroku, dopóki będzie skupiony na sobie i swym cierpieniu: przeciwieństwem takiej postawy jest św. Paweł, całkowicie oddany sprawie głoszenia Słowa Boga, zapominający o sobie. A kiedy jednak ciemność podpełźnie zbyt blisko i chwyta za serce lodowatym uściskiem, to trzeba pamiętać (i mocno wierzyć), że Jezus leczył wszystkich chorych i opętanych „z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło”, kiedy już zrobiło się ciemno – ciemności nie są zbyt ciemne dla Jezusa i nawet jeśli Ty nic nie widzisz, On cię widzi i odnajdzie.