Miara do wymiany
Osądzanie, ocenianie, szufladkowanie, obmowa, gniewanie się (nawet z pobożnego punktu widzenia) to nic innego jak kręcenie bicza na siebie samego. Jaką miarą mierzę, taką będę zmierzony. Jedyne co się tak na chłopski rozum w tym układzie opłaca to wybaczać wszystko natychmiast, miłować bez żadnego „ale”, w prawdzie oceniać zło a grzesznika prawdziwie kochać.