Jak pojąć?
Jak mogę zrozumieć słowa Pana Jezusa, że nie mam miłować swego życia…? Trochę już rozumiem, że nie muszę wszystkiego rozumieć, tylko czekać (czyli prosić) na dar Ducha Świętego i stawać się świadkiem, a nie kimś, kto wszystko gładko pojął i zjadł wszelkie rozumy. Może wtedy będę umiał przyjąć to, że cierpienie dla Pana Jezusa jest wielką łaską.