Znowu pisać o miłości?
Rozważając tekst dzisiejszej ewangelii doszedłem do wniosku, że tak naprawdę wszystko sprowadza się do miłości bratniej i sam do siebie się uśmiechnąłem myśląc, że mam znowu pisać o miłości, ale przecież cała Dobra Nowina o tym nas uczy, więc skoro tak, to widać jak ważny i zawsze aktualny to temat…
Jeśli pozwalamy grzechowi zakorzenić się w sercu, to powoli, sukcesywnie będzie się rozrastał do takiej skali, że nas zadusi, nie tyle fizycznie, co duchowo, dlatego tak ważne jest, by zwyciężyć grzech miłosierdziem, wyrozumiałością i dobrocią, które rodzą się w sercu pełnym miłości i przebaczenia.
Codziennie modlimy się, „Ojcze nasz… odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” licząc na bezgraniczne Boże miłosierdzie, choć sami nie potrafimy przebaczyć nie tylko innym, ale i nawet sobie…