Prawdziwe życie a kraina Sinitów
Co ma na myśli prorok Izajasz pisząc o „krainie Sinitów”? Część badaczy wskazuje na Asuan (أسوان) – miasto na południu Egiptu, zaś inni widzą tu raczej odległe Chiny. No cóż, z pewnością nie jest to istota dzisiejszej liturgii Słowa, ale jest niestety możliwe skupić się na sprawach nieistotnych i tym samym przegapić to, co przygotowane jest dla nas przez Boga. Jak faryzeusze, którzy skupili się na tym, by Jezusa zgładzić i dlatego nie potrafili skorzystać z Jego Słowa, by odnaleźć prawdziwe życie.
Jedno drugiego nie wyklucza 😉 Skupiłem się liturgii, ale ciekawość co do Sinitów mi została
Trzy lata później, ale refleksja ta sama….również mnie zaciekawił „kraj Sinitów”…i co w tym złego? świadczy przynajmniej o tym, że myślę czytając a ponadto doskonale wpisuje się w ogólnoświatowy zasię nauki Chrystusa…
I nie zgadzam się na nazywanie mnie, i mnie podobnych, faryzeuszami…kto dał takie prawo Autorom ..?! I tylko dlatego, że oprócz „materii duchowej” zawartej w dzisiejszym czytaniu, ośmielam się zapytać o tę część geograficzną? Gdyby nie była również istotna, to Prorok Izajasz nie wspominałby o tym „kraju”…pozdrawiam!