Fikające serce
Św. Jan Chrzciciel poruszył się z radości w łonie swej matki, zupełnie tak, jak kiedyś król Dawid skakał przed Arką Przymierza, bo rozsadzało go szczęście płynące z bliskości Pana. Może nie zawsze mamy ochotę fikać koziołki w czasie Mszy św. czy adoracji, ale ważne, żeby uświadamiać sobie bliskość Tego, który prawdziwie kocha. I wielbić Go z dziękczynieniem w sercu.