Abba Włodzimierz z Konigórtka, odc. 20 – Imię Boga
Abba Włodzimierz uśmiechnął się. Kalendarz liturgiczny informował, że jest dzisiaj Uroczystość Trójcy Świętej. Abba Włodek przypominał sobie słowa jednego ze starszych współbraci, który mówił, że do wyjaśnienia całej teologii potrzeba tylko tego, żeby pamiętać o dwóch prawdach – że Bóg jest Jeden w Trójcy, oraz o tym, że Jeden z Trójcy stał się człowiekiem.
Otworzył lekcjonarz. Pierwsze czytanie, z Księgi Wyjścia, przedstawiało Mojżesza, rozmawiającego z Panem. Bóg przeszedł obok Mojżesza, i WOŁAŁ swoje imię: „Pan, Pan, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność”.
Włodek pomyślał, że nigdy nie przechodził obok nikogo, WOŁAJĄC swoje imię. Po co miałby to robić? Takie rzeczy robi się tylko po, żeby kogoś przekonać do swojej tożsamości. Bóg, jeden w Trójcy, WOŁA, że jest „miłosierny i łagodny”.
Abba Włodek zastanawiał się, coby wołał, gdyby miał o sobie zawołać…