pewny wzrost
Ewangelia zadaje pytanie o to jak słuchamy. Czy słowo do nas dociera, czy nie ma szans, żeby dotarło? Proroctwo Izajasza opowiada rzecz niesamowitą: jeśli już dotrze, to wyda owoc. Spełni swoje posłannictwo. Otwarte uszy, otwarte serce to gwarancja tego, że coś się wydarzy. Bożego.
Panie otwórz moje serce i uszy.
Słuchać a nie słyszeć. Wtedy nie ma żyznego gruntu. Nie ma też owocu. Bo ziarno leży na drodze. Ale jest nadzieja że z tej drogi bliżej do żyznych ziem niż ze skały.
Panie prosze aby Twoje słowo zaowocowało w naszych sercach. A ręce były starte od MIŁOSIERDZIA…. W BOGU NADZIEJA….