Silniejsza niż śmierć
Kiedy Edyta Stein powiedziała swej matce, praktykującej żydówce, o pragnieniu wstąpienia do karmelu (co, po chrzcie Edyty, było drugim szokiem dla matki), ta zapytała ją co tam będzie robić, na co przyszła święta odparła prosto: „Żyć z Nim”. To prostota i zdecydowanie mądrej panny, która znalazła swego Umiłowanego i nie miała zamiaru Go utracić. A On szczególnie kocha takie serca i poślubia je na wieki i nie pozwala im się oddalić od swego Serca, nawet jeśli na drodze miałby stanąć rozpalony piec ognisty.