Grób przed grobem
Nie jest sensacją, że jesteśmy wewnątrz pełni przewrotności, nieczystych intencji, ukrytych pragnień przeciwnych Bożej woli; jednak gniew Jezusa wzbudza to, że świadomie chcemy to ukryć, a jednocześnie walczymy o to, żeby ludzie mieli o nas dobre zdanie. Ukrywamy, maskujemy, zamalowujemy nasze brudy, strzegąc ich jak największych skarbów przed dziennym światłem. A Pan Jezus, pełen miłosierdzia, dopuszcza do nas ludzi i sytuacje, które nas osądzają, nawet ranią, traktują niesprawiedliwie, ale to wszystko po to, żeby odsłonić ciemności naszych grobowych wnętrz i nas uzdrowić, zanim faktycznie zostaniemy złożeni do grobu.
Jakże mądre słowa, które w wielu są w stanie wywołać tornada z piorunami i wodospady żółci. Bo wielu z nas baaardzo często tworzy obraz Boga na wzór, podobieństwo i pod potrzeby swoje. Pozdrawiam ze szkolnego „piekiełka”.
Dziękuję Ci Jezu że odsloniles moje ciemności bym wreszcie mogła być w prawdzie przed Tobą niczego już nie wybielac ani nie udawać i pozwolić Tobie się uzdrawiać.
Dziękuję za ten komentarz!