najlepszy sposób na śmierć?!
Najlepszy sposób żeby uchronić się przed śmiercia to?
A. Być już nieżywym.
B. Korzystać z życia ile się da.
C. Rzucić się w ramiona miłosiernego Boga.
C. to prawidłowa odpowiedź według dzisiejszego pierwszego czytania.
B. według tego czytania pokrywa się z A. gdyż żyjąc według sposobu tego świata już jesteś martwy tak bardzo, że śmierć biologiczna to żadne wydarzenie w porównaniu z tym.
Telefon do przyjaciela:
Św. Paweł znawca tematu podpowiada jednak, że prawidłowe są w pewnym sensie wszystkie odpowiedzi gdyż, jeśli nie chcesz umrzeć dla życia, to musisz umrzeć dla grzechu, który jest źródłem śmierci. Więc najlepszym sposobem jest być już nieżywym (A) dla grzechu i śmierci, dzięki czemu już zaczyna się życie wieczne, które nie może się skonczyć w momencie śmierci, a więc bez lęku i czasowych ograniczeń możesz tak naprawdę skorzystać z życia ile się da (B).
Troche to skomplikowane, więc rzucam się w ręce Boga, niech mnie z Chrystusem przywróci do życia, które straciłem przez grzech.
CZYTANIA NA DZIŚ
(Ef 2,1-10)
Bracia:
I wy byliście umarli na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni.
A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich, w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach przemożne bogactwa Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie Jezusie.
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.
Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili.
(Łk 12,13-21)
Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem”.
Lecz On mu odpowiedział: „Człowieku, któż mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?”
Powiedział też do nich: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”.
I opowiedział im przypowieść: „Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: «Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów». I rzekł: «Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj».
Lecz Bóg rzekł do niego: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?»
Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.