Midrasz o Maryi i trzech górach
Kiedy Maryja wyruszyła do Ain Karim, na Jej drodze stanęła góra zwana Górą Zaniechania i mówi do Niej: «Zawróć, Maryjo, bo kiedy przyjdziesz do domu Elżbiety, wszyscy będą się z Ciebie śmiali, że wierzysz w spotkania z aniołami!»; ale Maryja pokonała tę górę i poszła dalej.
Kiedy była w połowie drogi, stanęła przed Nią góra zwana Górą Zwątpienia i mówi: «Zawróć, Maryjo, inni nie zaprzątają sobie głowy takimi dziwnymi rzeczami, więc Ty też nie potrzebujesz się w nie angażować!»; ale Maryja pokonała również tę górę i poszła dalej.
Kiedy była już blisko miasta, na jej drodze stanęła trzecia góra zwana Górą Strachu, większa niż dwie poprzednie, i mówi: «Zawróć Maryjo, moje zbocza są dla Ciebie za strome a drogi za długie, dlatego nie uda Ci się po nich przejść!»; ledwie to powiedziała, Maryja pokonała również tę trzecią górę i natychmiast zobaczyła dom swoich krewnych i stojącą w progu Elżbietę, która spodziewała się dziecka.
Liturgia Słowa na dziś
(Pnp 2,8-14)
Cicho! Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach. Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty. Miły mój odzywa się i mówi do mnie: „Po wstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania winnic, i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie. Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną. Powstań, przyjaciółko moja, piękna moja, i pójdź! Gołąbko moja, ukryta w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku”.
(Ps 33,2-3,11-12,20-21)
REFREN: Pieśń nową Panu radośnie śpiewajmy
Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Śpiewajcie Mu pieśń nową,
pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.
Zamiary Pana trwają na wieki,
zamysły Jego serca przez pokolenia.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.
Emmanuelu, nasz Królu i prawodawco, przyjdź nas zbawić, nasz Panie i Boże.
(Łk 1,39-45)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.