o odcinaniu…
Ileż to razy szedłem do Jezusa mówiąc Mu – zbierz moją wolność, odetnij ją. A On zawsze to samo – ty odetnij… Ale nie wolność, tylko to, co przeszkadza ci w jej pełnej realizacji. Ty to zrób, bo możesz! I tu chyba mamy problem – bo ja niczego nie chcę odcinać. Moje i mam odciąć? Nogę? Rękę? To przecież będzie bolało… A ja nie lubię jak boli.
Czyżby? A grzech nie boli? A grzech nie odcina mnie po kawałku? Od tego, co cenne… Od Najcenniejszego…
Dobra jest sól… Posmakuj dziś siebie i sprawdź czy jest coś, czemu jeszcze nadajesz smak. Czy i tego grzech już w Tobie nie odciął…
SŁOWO NA DZIŚ:
(Syr 5, 1-8)
Nie polegaj na swych bogactwach i nie mów: „One mi wystarczą”. Nie daj się uwieść żądzom i sile, by iść za zachciankami swego serca. Nie mów: „Któż ma nade mną panować?” Albowiem Pan z całą pewnością wymierzy ci sprawiedliwość. Nie mów: „Zgrzeszyłem i cóż mi się stało?” Albowiem Pan jest cierpliwy. Nie bądź bez obawy co do przebaczenia, byś miał dodawać grzech do grzechu. Nie mów: „Wielkie jest Jego miłosierdzie, zgładzi mnóstwo moich grzechów!” U Niego bowiem jest miłosierdzie, ale i gniew, a na grzeszników spadnie Jego zapalczywość. Nie odwlekaj nawrócenia do Pana ani nie odkładaj z dnia na dzień; nagle bowiem gniew Jego przyjdzie i zginiesz w czasie odpłaty. Nie polegaj na bogactwach niesprawiedliwie nabytych, nic ci bowiem nie pomogą w dniu klęski.
(Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)
REFREN: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.
Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
a droga występnych zaginie.
(1 Tes 2, 13)
Przyjmijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga.
(Mk 9, 41-43. 45. 47-50)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie. Bo każdy ogniem będzie posolony. Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak swój utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą”.