Modlitwa na jednej nodze
Według Talmudu (takiego żydowskiego katechizmu) któregoś razu przyszedł do rabina pewien poganin i powiedział, że chętnie nawróciłby się na judaizm, ale przekonał się już o sobie, że na pewno nie da rady wypełnić wymaganych w Prawie wszystkich 613 przykazań (248 na wszystkie członki ciała x 365 na wszystkie dni roku), więc gotów jest zrobić tylko tyle, ile rabin zdąży mu przekazać w czasie, kiedy on ustoi na jednej nodze. Ciężko powiedzieć, czy uczony w Piśmie, który zagadnął dzisiaj Pana Jezusa, miał podobne intencje do tego poganina, ale osobiście mam przekonanie, że to jest jedyna postawa, w jakiej ja mogę stanąć w modlitwie przed naszym Panem: «Wiem, Ojcze, że lepiej byłoby wołać do Ciebie na dwóch nogach – będąc w porządku ze wszystkimi przykazaniami i normami – ale przekonałem się już, że przy wszystkich moich staraniach, jedyne jak mogę stanąć przed Tobą, to właśnie na tej jednej nodze, dlatego proszę – jeśli chcesz – przyjmij tą moją „kulawą modlitwę” nie dlatego, że mi się coś należy ale dlatego, że to moja jedyna nadzieja…»
Słowo Boże na dziś
(Oz 14, 2-10)
Tak mówi Pan: „Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: „Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi. Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota”. Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy”.
(Ps 81 (80), 6c-8a. 8b-9. 10-11b. 14 i 17)
REFREN: Ja jestem Bogiem, słuchaj mego głosu
Słyszę słowa nieznane:
„Uwolniłem od brzemienia jego barki,
jego ręce porzuciły kosze.
Wołałeś w ucisku, a Ja cię ocaliłem.
Odpowiedziałem ci z grzmiącej chmury,
doświadczyłem cię przy wodach Meriba.
Słuchaj, mój ludu, chcę cię napomnieć,
obyś Mnie posłuchał, Izraelu!
Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.
Gdyby mój lud Mnie posłuchał,
a Izrael kroczył moimi drogami,
jego bym karmił wyborną pszenicą
i sycił miodem z opoki”.
(Mk 12, 28b-34)
Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” Jezus odpowiedział: „Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych”. Rzekł Mu uczony w Piśmie: „Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary”. Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: „Niedaleko jesteś od królestwa Bożego”. I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.