Nie zdążył zrobić
Może trochę nie na temat, ale przy okazji dzisiejszej Ewangelii skojarzył mi się fragment listu św. Pawła do Filipian: „Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże” (Flp 2,13-14). Bez szemrań i powątpiewań, ale raczej jak ktoś, kto nieustannie jest zdziwiony, że tyle dostaje, choć jeszcze nic dobrego nie zdążył zrobić. No właśnie, otóż to (to jest tylko dodatek, żeby było trzecie zdanie).
Liturgia Słowa na sobotę XIX tygodnia zwykłego
(Joz 24, 14-29)
Jozue przemówił do całego narodu: „Bójcie się Pana i służcie Mu ze szczerością i wiernością! Usuńcie bóstwa, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki i w Egipcie, a służcie Panu! Gdyby jednak wam się nie podobało służyć Panu, rozstrzygnijcie dziś, komu służyć chcecie, czy bóstwom, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki, czy też bóstwom Amorytów, w których kraju zamieszkaliście. Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu”. Naród wówczas odrzekł tymi słowami: „Dalecy jesteśmy od tego, abyśmy mieli opuścić Pana, a służyć cudzym bogom. Czyż to nie Pan, Bóg nasz, wyprowadził nas i przodków naszych z ziemi egipskiej, z domu niewoli? Czyż nie On przed oczyma naszymi uczynił wielkie znaki i ochraniał nas przez całą drogę, którą szliśmy, i wśród wszystkich ludów, pomiędzy którymi przechodziliśmy? Pan ponadto wypędził przed nami wszystkie te ludy wraz z Amorytami, którzy mieszkali w tym kraju. My również chcemy służyć Panu, bo On jest naszym Bogiem”. I rzekł Jozue do ludu: „Nie możecie służyć Panu, bo jest On Bogiem świętym i jest Bogiem zazdrosnym, i nie przebaczy wam występków i grzechów. Jeśli opuścicie Pana, aby służyć cudzym bogom, ześle na was znów nieszczęścia, a choć przedtem dobrze wam czynił, wtedy sprowadzi zagładę”. Lecz lud odrzekł Jozuemu:” Nie! Chcemy służyć Panu!” Jozue odpowiedział ludowi: „Wy jesteście świadkami przeciw samym sobie, że wybraliście Pana, aby Mu służyć”. I odpowiedzieli: „Jesteśmy świadkami”. „Teraz usuńcie cudzych bogów spośród was i zwróćcie serca wasze ku Panu, Bogu Izraela”. I odrzekł lud Jozuemu: „Panu, Bogu naszemu, chcemy służyć i głosu Jego chcemy słuchać”. Zawarł więc Jozue w tym dniu przymierze z ludem i nadał mu prawo i przepisy w Sychem. Jozue zapisał te słowa w księdze Prawa Bożego. Wziął potem wielki kamień i ustawił go tam pod terebintem, który jest w miejscu poświęconym Panu. Następnie Jozue rzekł do zgromadzonego ludu: „Patrzcie, oto ten kamień będzie dla was świadectwem, ponieważ słyszał wszystkie słowa, które Pan mówił do nas. Będzie on świadkiem przeciw wam, abyście się nie wyparli waszego Boga”. Wtedy Jozue odprawił lud i każdy pośpieszył do swojej posiadłości. Potem umarł Jozue, syn Nuna, sługa Pana, mając sto dziesięć lat.
(Mt 19, 13-15)
Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: „Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie”. Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.
„Bez szemrań i powątpiewań, ale raczej jak ktoś, kto nieustannie jest zdziwiony, że tyle dostaje, choć jeszcze nic dobrego nie zdążył zrobić.”
Podoba mi się ten komentarz. Trafia w sedno…mojego życia, bycia, funkcjonowania, odbierania rzeczywistości…
Ciągle nie mam się czym pochwalić, a łaska za łaska spływa …i cieszy.
Czy zasługą jest nie szemrać i nie powątpiewać?
W naturze Polaka jest trochę pomarudzić na wszystko.
W sumie sztuką jest nie szemrać, i myślę, że to też jest łaska 🙂
Tak, to jest ogromna łaska!