Kierownik budowy
Po wyborze Apostołów możnaby naszemu Panu dogryźć, iż widać, że był cieślą, budowniczym domów, ale nigdy kierownikiem budowy, skoro na przyszłych budowniczych swojego kościoła wybiera jednostki wysoce niekompetentne i zawodne. Szkopuł w tym, że Jezus szuka nie tyle współpracowników, co materiał, z którego On sam buduje, a zatem jako budowniczy bardzo świadomie dobiera potrzebny budulec dla zbudowania Kościoła, w którym On będzie mógł przyjąć i uleczyć każdego człowieka z każdą dolegliwością, najgorsze przypadki. Stąd Jezus wybiera najgorsze przypadki: zwyklaków, oszusta, słomiany ogień, nadgorliwców szafujących chętnie karą Bożą na wierzących inaczej, itd. Mogę się czuć zgorszony, albo zaproszony… zależy czy się przyznam do prawdy o sobie, czy jestem jeszcze na etapie mozolnego usiłowania, żeby ją ukryć (najlepiej pod stosem prawd na temat innych).
CZYTANIA Z DNIA:
(Ef 2, 19-22)
Bracia:
Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus.
W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.
Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia.
A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.