Niepokalanie Poczęta, Mistrzyni Słuchania

Napisał

Jeśli chodzi o sztukę słuchania, to nie ma w niej nikogo potężniejszego niż Matka Boża Niepokalana, a dzieje się tak, ponieważ w historii Jej życia, od Poczęcia do Wniebowzięcia i na wieki, nie było, nie ma i nie będzie żadnej, nawet najmniejszej przeszkody pomiędzy Nią a Bogiem. Pewna starożytna poezja syryjska, przypisywana św. Efremowi, mówi, że to właśnie dzięki Jej uważnemu słuchaniu odzyskaliśmy życie; Ewa z Adamem, choć mieli te same możliwości słuchania co Maryja (!), wprowadzili na świat śmierć, gdyż zainteresowali się trucizną kłamstwa. Być może dzisiejsza Uroczystość Niepokalanego Poczęcia, to dzień na zrewidowanie czego słuchamy, co czytamy, co oglądamy…

 

Ewa i Adam poprzez grzech
Wprowadzili śmierć do stworzonego świata,

Pan stworzenia poprzez Swego Pierworodnego Syna z Maryi,
Dał nam nowe życie.

Przy pomocy węża Zły
Wsączył truciznę w ucho Ewy.

Dobry przyniósł nam swoje miłosierdzie
I wszedł przez ucho Maryi.

Poprzez bramę, przez którą weszła śmierć,
Przyszło życie, zadając śmierć śmierci[1].

 

franciszkanie · Homilia: Niepokalane Poczęcie NMP – 8 XII 2019

 

CZYTANIA

(Rdz 3,9-15.20)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?” On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”. Rzekł Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” Mężczyzna odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem”. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?” Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam”. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”.

(Rz 15,4–9)
Bracia: To, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję. A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie i zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Dlatego przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was ku chwale Boga. Mówię bowiem: Chrystus stał się sługą obrzezanych dla okazania wierności Boga i potwierdzenia przez to obietnic danych ojcom oraz po to, żeby poganie za okazane sobie miłosierdzie uwielbili Boga, jak napisano: „Dlatego oddawać Ci będę cześć między poganami i śpiewać imieniu Twojemu”.

(Łk 1,26-38)
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” Wtedy odszedł od Niej anioł.

 

[1] Wierszowana homilia o Dziewicy Maryi, II, 157-167. Syryjskie wydanie w: E. Beck, (ed.), Nachträge zu Ephraem Syrus (CSCO 363. Scriptores Syri 159; Louvain 1975), s. 39-42.

Loading