Łokcie, fałszywa pokora i lepsze miejsce
Gdyby rozważać przypowieść Pana Jezusa tylko na poziomie ludzkim (człowiek-człowiek), to właściwie zachęcałby On do tego samego, co robili faryzeusze – do szukania sławy i podziwu w oczach ludzkich (por. Łk 11,43; 20,46), tyle tylko, że w sposób zakamuflowany, z fałszywą pokorą w tle. Jednak Jezus mówi o czymś innym: swoimi słowami wstrząsa ludzkim myśleniem i mechanizmami, które kierują społeczeństwami – kto ma silne łokcie, kto umie się zareklamować i pokazać, ten zwykle zdobywa uznanie. W swej przypowieści Pan wskazuje, że człowiek, który zgodzi się uniżyć, zostanie obdarowany przez Boga, wywyższony przez Niego, a to zupełnie co innego, niż krótkotrwały blask sławy ludzkiej.
Liturgia Słowa na sobotę XXX tygodnia (rok II)
(Flp 1,18b-26)
Bracia: Że na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa, z tego się cieszę i będę się cieszył. Wiem bowiem, że to mi wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele, to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. A ufny w to wiem, że pozostanę i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was.
(Łk 14,1.7-11)
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Opowiedział wówczas zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: „Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”. I musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.