Diabeł wyśmiany
Św. Paweł genialnie ukazuje niesamowicie ważną rzecz: Pan Jezus umarł na krzyżu na oczach tłumów (Łk 23,35Pan Jezus na krzyżuA lud stał i patrzył.), ukazując publicznie swoją bezradność wobec śmierci, a tym samym zwycięstwo potęg zła, które zaangażowały wszystkie siły, by Go zniszczyć (poczynając od Heroda (Mt 2,16Gniew HerodaWtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców.), po przeciwników (Mk 3,6Zgładzić JezusaA faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.) i Golgotę). A tu nagle, choć przecież zgodnie z zapowiedziami, Pan Jezus pojawia się żywy, bo zmartwychwstały, czym ukazuje bezradność potęg zła, których ataki od tej pory zostały wystawione na pośmiewisko¹To słowo (deigmatizo, G1165) pojawia się jeszcze tylko raz w Nowym Testamencie, kiedy Józef nie chce wystawić swej małżonki, Najświętszej Maryi Panny, na zniesławienie (Mt 2,29). Pan Bóg wystawia diabła na zniesławienie, żeby pokazać nam ile jest warta jego (tj. diabła) moc. – mimo użycia całej swej mocy, zło nie zdołało zatryumfować. Przez zmartwychwstanie zatem krzyż Chrystusa, który wydawał się miejscem przegranej, staje się znakiem pełnego zwycięstwa, a my, jeśli tylko wierzymy w to, że Jezus powstał z martwych, wytrącamy diabłu wszelki oręż z ręki, bo właśnie na Golgocie Zbawiciel przybił do krzyża to, co było naszym przeciwnikiem.
Liturgia Słowa na wtorek XXIII tygodnia (rok I)
(Kol 2,6-15)
Bracia: Jak przyjęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. I w Nim też otrzymaliście obrzezanie nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was umarłych na skutek występków i nieobrzezania waszego ciała razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi przygwoździwszy do krzyża. Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.
(Ps 145,1-2.8-9.10-11)
REFREN: Pan Bóg jest dobry dla wszystkich na ziemi
Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu,
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
Każdego dnia będę Ciebie błogosławił
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.
Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
(Łk 6,12-19)
Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu, przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.
1 – to słowo (deigmatizo, G1165) pojawia się jeszcze tylko raz w Nowym Testamencie, kiedy Józef nie chce wystawić swej małżonki, Najświętszej Maryi Panny, na zniesławienie (Mt 2,29ZniesławienieMąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.). Pan Bóg wystawia diabła na zniesławienie, żeby pokazać nam ile jest warta jego (diabła) moc.
Jezus modlił się do Boga.
Często o modlitwie mówimy że ktoś się modli że ja się modliłem że oni się modlili. Można usłyszeć jeszcze inne słowa że rodzic modlił się za swoje dziecko albo córeczka czy synek modlili się za tatusia czy mamusia.
Dziś z Ewangelii słyszymy inne słowa o trwaniu na modlitwie do Boga. Co to znaczy trwać na modlitwie? Czy istnieje jakaś różnica pomiędzy samą modlitwą jako taką, a trwaniem na modlitwie. Tak. Można prosić świętych. Można szukać i wstawiennictwa. Uważamy To przecież za normalne i niemalże koniecznie jak wzywanie opieki matki Bożej. Co zatem z tym trwaniem na modlitwie do Boga.
To tak jak z opieką nad dzieckiem. Kiedy jest zdrowe i nakarmione to matka tylko podchodzi i patrzy czy śpi spokojnie. Swoistą radością może być wówczas uśmiech dziecka które jakby przez sen dzieli się swoim szczęściem.
Kiedy dziecko jest chore matka nie odstępuje swojego dziecka nawet na krok. Ona trwa przy dziecku. Można powiedzieć inaczej: ona czuwa przy swoim dziecku. Trwać to znaczy być. Na modlitwie do Boga to znaczy być z Bogiem. Po takiej nocy Jezus powołało 12 apostołów.