widzący
Głoszę właśnie rekolekcje, w których udział bierze niewidoma siostra zakonna… Uczy się tego domu. Zmaga się. Obija o przeszkody. Ale nie poddaje się. Jest przyzwyczajona… Nie widzi już bardzo długo. I wie o tym…
A co z tymi wszystkimi, którzy nie widzą, ale są przekonani o swoim sokolim wzroku? I nie o oczach ciała mówię, bo to stosunkowo łatwo zweryfikować. O wewnętrznym widzeniu raczej. O ślepocie hodowanej latami, o uporczywym odmawianiu leczenia duchowego wzroku, o odrzucaniu wszelkich form pomocy. Bo przecież ich nie potrzebują. Bo przecież oni widzą. Poobijani i pokaleczeni z uśmiechem przyklejonym do ust i z jedną, powtarzaną wciąż frazą – u mnie wszystko dobrze…
Bóg stworzył nas bez naszego udziału, ale nie zbawi nas bez nas… Może więc czas na kontrolną wizytę… U Okulisty…
SŁOWO NA DZIŚ:
(Jr 2, 1-3. 7-8. 12-13)
Pan skierował do mnie następujące słowo: „Idź i głoś publicznie w Jerozolimie: Tak mówi Pan: Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewa. Izrael jest świętością Pana, pierwszym plonem z Jego zbiorów. Ci wszyscy, którzy go spożywają, stają się winni, spotka ich nieszczęście” – mówi Pan. „A Ja wprowadziłem was do ziemi urodzajnej, byście spożywali jej owoce i jej zasoby. Weszliście i zbezcześciliście moją ziemię, uczyniliście z mojej posiadłości miejsce pełne odrazy. Kapłani nie mówili: Gdzie jest Pan? Uczeni w Piśmie nie uznawali Mnie; pasterze zbuntowali się przeciw Mnie; prorocy głosili wyrocznie na korzyść Baala i chodzili za tymi, którzy nie dają pomocy. Niebo, niechaj cię na to ogarnie osłupienie, groza i wielkie drżenie! – mówi Pan. Bo podwójne zło popełnił mój naród: opuścili Mnie, źródło żywej wody, żeby wykopać sobie cysterny, cysterny popękane, które nie utrzymują wody”.
(Ps 36 (35), 6-7b. 8-9. 10-11)
REFREN: W Tobie, o Panie, mamy źródło życia
Do nieba sięga, Panie, Twoja łaska,
a Twoja wierność aż po same chmury.
Twoja sprawiedliwość jak góry wysokie,
a Twoje wyroki jak ogromna otchłań.
Jak cenna jest Twoja łaska,
przychodzą do Ciebie ludzie
i chronią się w cieniu Twych skrzydeł,
sycą się obfitością Twojego domu,
poisz ich potokiem Twojego szczęścia.
Albowiem w Tobie jest źródło życia
i w Twojej światłości oglądamy światło.
Zachowaj Twą łaskę dla tych, którzy Ciebie znają,
a sprawiedliwość Twoją dla ludzi prawego serca.
Aklamacja (Mt 11, 25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
(Mt 13, 10-17)
Uczniowie przystąpili do Jezusa i zapytali: „Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?” On im odpowiedział: „Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli”.