Drzewo migdałowe i ręce Ojca
Pierwsze czytanie od dawna spędzało sen z powiek biblistom, tłumaczom i komentatorom¹ Koh 12,5A zwłaszcza werset 12,5., którzy proponują wiele różnych sposobów rozumienia tego przepięknego, jesiennego poetyckiego fragmentu (dla niektórych jest to zatem opis starzejącego się ciała²Starzejące się ciałoTaką interpretację sugeruje Biblia Tysiąclecia (V wyd.), inni widzą tu nawiązanie do ceremonii pogrzebowych, jeszcze inni do samej śmierci czy do opisu kresu istnienia w ogóle); niemniej wśród dość ponurych porównań wyróżnia się kwitnące drzewo migdałowe, który to 0braz może nasuwać na myśl siwiznę przychodzącą w starości, ale być może jest to zwrócenie uwagi, że choć człowiek nieuchronnie zmierza do kresu, to przyroda wciąż się odradza i z każdą wiosną życie wybucha na nowo. Warto zatem z jednej strony cieszyć się dziś tym, co mamy, co otrzymaliśmy, a jednocześnie pamiętać, że – tak, jak upomina uczniów Jezus – kres zbliża się nieuchronnie; jednak nie będzie miał ostatniego zdania, bo przecież Jezus będzie wydany w ręce ludzi po to, żeby na krzyżu oddać się w ręce Ojca³Łk 23,46Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. i powrócić do nas jako Pan Życia.
W ten jesienny dzień podziękuj Bogu za wszystko, co dał ci do tej pory i za wszystko, co od Niego jeszcze otrzymasz.
Liturgia Słowa na sobotę XXXV tygodnia zwykłego (rok II)
(Koh 11, 9 – 12, 8)
Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej. I chodź drogami serca swego i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie cię sądził Bóg! Usuń przygnębienie ze swego serca i oddal ból od twego ciała, bo młodość jak zorza poranna szybko przemija. Pomnij jednak na Stwórcę swego w dniach swej młodości, zanim jeszcze nadejdą dni niedoli i przyjdą lata, o których powiesz: „Nie mam w nich upodobania”; zanim zaćmi się słońce i światło, i księżyc, i gwiazdy, i chmury powrócą po deszczu; w czasie, gdy trząść się będą stróże domu i uginać się będą silni mężowie, i będą ustawały kobiety mielące, bo ich ubędzie, i zaćmią się patrzące w oknach; i zamkną się drzwi na ulicę, podczas gdy łoskot młyna przycichnie i podniesie się do głosu ptaka, i wszystkie śpiewy przymilkną; odczuwać się nawet będzie lęk przed wyżyną i strach na drodze; i drzewo migdałowe zakwitnie, i ociężała stanie się szarańcza, i pękać będą kapary; bo człowiek zdążać będzie do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki; zanim się przerwie srebrny sznur i stłucze się czara złota, i dzban się rozbije u źródła, i w studnię kołowrót złamany wpadnie; i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał. Marność nad marnościami – powiada Kohelet – wszystko jest marnością.
(Ps 90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17)
REFREN: Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką
Obracasz w proch człowieka
i mówisz: „Wracajcie, synowie ludzcy”.
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny,
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca,
wieczorem więdnie i usycha.
Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj!
(Łk 9, 43b-45)
Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: „Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi„. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie.
Na zdjęciu kwitnący migdałowiec.
Dla zainteresowanych: ciekawy artykuł na temat interpretacji 1. czytania (w języku angielskim): link.
Witam.. Jeszcze raz bardzo proszę o ciemniejszą czcionkę, bo tekst obecnie jest mało widoczny.