Dzień dniowi i noc nocy
Idąc za obrazem z dzisiejszego Psalmu, można sobie wyobrazić, jak każdy ustępujący dzień przed swoim zakończeniem przekazuje wiadomość temu, który ma nastąpić po nim: «Kiedy zobaczysz światło słońca, wskazujące drogi i udzielające ciepła, albo deszcz, który nawadnia ziemię i pozwala jej wydawać plony, albo wszelkie ptaki, które latają po niebie i zwierzęta, które chodzą po ziemi i ryby, które żyją w wodzie, wiedz, że wszystko to jest dziełem rąk Boga». Podobnie każda noc przed swoim odejściem zostawia następczyni wiadomość, żeby nie traciła nadziei w ogarniającej ją ciemności, bo wszystko, co istnieje na świecie, zostało stworzone przez wielkiego Pana i Stwórcę, który sam ustala porę zmierzchu i świtu. Ciekawe o jakich przejawach Bożej chwały będzie mógł opowiedzieć swojemu następcy trwający właśnie dzień Twojego i mojego życia; albo o jakim zwycięstwie złożonej w Bogu nadziei opowie swojej następczyni noc, którą właśnie przeżyliśmy.
Czytania na każdy dzień
(Ef 2, 19-22)
Bracia: Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.
(Ps 19, 2-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi
Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.
Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano:
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce świata.
Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.
(Łk 6, 12-19)
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.