Nie trwać w bezruchu
Wiele lat temu w grupie kolegów z ogólniaka wybraliśmy się na wagary i zaniosło nas w tak głęboki las, że doświadczyliśmy ciemnej ciemności – noc była tak ciemna, że w namiotach nie było widać absolutnie nic (październik był?, listopad? – nie pamiętam) – nie było widać nawet dłoni przyłożonej do twarzy na odległość nosa i dlatego nazwaliśmy to zjawisko „syndromem pięciu palców” – nie było ich widać, mimo że wiedzieliśmy, że są przed twarzą. Wystarczyło jednak wychynąć nieco z namiotów i jakiś majak, jakiś zarys, jakiś kształt można było dostrzeć – wystarczyło się nieco ruszyć, wystawić nos na zewnątrz namiotu, aby można było dostrzec nieco więcej.
Dzisiaj najbardziej uderza mnie zdanie z pierwszego czytania: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” – pokazuje bowiem, że brak światła nie jest usprawiedliwieniem bezruchu, czasami jest wręcz na odwrót: żeby ujrzeć światło, żeby zobaczyć więcej światła, żeby widzieć więcej, trzeba się po prostu ruszyć, zrobić pierwszy krok, wystawić nos na zewnątrz bezpiecznego świata (tak jak zrobili to Szymon, Andrzej, Jan, Jakub)!
CZYTANIA NA III NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
PIERWSZE CZYTANIE
Iz 8, 23b – 9, 3; Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
W dawniejszych czasach upokorzył Pan krainę Zabulona i krainę Neftalego, za to w przyszłości chwałą okryje drogę do morza, wiodącą przez Jordan, krainę pogańską. Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują w żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy, jak w dniu porażki Madianitów.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 27 (26), 1bcde. 4. 13-14 (R.: 1b)
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?
O jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam, †
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu *
po wszystkie dni mego życia,
abym kosztował słodyczy Pana, *
stale się radował Jego świątynią.
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana *
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, *
nabierz odwagi i oczekuj Pana.
DRUGIE CZYTANIE
1 Kor 1, 10-13. 17; Jedność chrześcijan
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Upominam was, bracia, w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście żyli w zgodzie i by nie było wśród was rozłamów; abyście byli jednego ducha i jednej myśli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory. Myślę o tym, co każdy z was mówi: «Ja jestem od Pawła, a ja od Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa». Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Por. Mt 4, 23
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
EWANGELIA DŁUŻSZA
Mt 4, 12-23; Na Jezusie spełnia się zapowiedź Izajasza
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: «Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło».
Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie».
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim.
A idąc stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu.