Pan sam cię poprowadzi
Uległość pokusie zachwytu Ewangelią, podziwu dla Pana Jezusa i fascynacji chrześcijaństwem bez uwzględnienia wszystkich aspektów płynących z nauki Chrystusa może doprowadzić do wielu nieporozumień. Tak, jak każdy kij ma dwa końce, tak i to, czego uczy nas Słowo Boże, oprócz radości z faktu zbawienia niesie też w sobie wyzwanie mierzenia się z samym sobą. Ale Ty nie zniechęcaj się trudnościami, a jeśli nie wiesz dokąd iść – zaufaj, Pan sam cię poprowadzi.
LITURGIA SŁOWA
(Za 2,5-9.14-15a)
Podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem człowieka ze sznurem mierniczym w ręku. Zapytałem go: „Dokąd idziesz? A on rzekł: „Chcę przemierzyć Jerozolimę, aby poznać jej długość i szerokość”. I wystąpił anioł, który do mnie mówił, a przed nim stanął inny anioł, któremu on nakazał: „Śpiesz i powiedz temu młodzieńcowi: „Jerozolima pozostanie bez murów, gdyż tak wiele ludzi i zwierząt w niej będzie”. „Ja będę dokoła niej murem ognistym, mówi Pan, a chwała moja zamieszka pośród niej”. „Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie, mówi Pan. Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie”.
(Łk 9,43b-45)
Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: „Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi”. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie.