Bóg nie musi płacić podatków. A i tak płaci!
Dziwny sposób zdobycia pieniędzy, ale bardzo precyzyjny: pierwsza ryba i wyliczona suma. Czy Bóg może troszczyć się o ciebie aż tak konkretnie? Jezus, który płaci podatki to Dobra Nowina, że On się na tym zna: zarówno ile podatku masz do zapłacenia i jak uczciwie to uregulować, a zatem i na wszystkich innych twoich materialnych i duchowych potrzebach.
CZYTANIA NA DZIŚ:
(Pwt 10,12-22)
Mojżesz powiedział do ludu:
„A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie twój Pan Bóg? Tylko tego, byś się bał swojego Pana Boga, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył twemu Panu Bogu z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra.
Do twojego Pana Boga należą niebiosa, niebiosa najwyższe, ziemia i wszystko, co jest na niej. Tylko do twoich przodków skłonił się Pan, miłując ich; po nich spośród wszystkich narodów wybrał ich potomstwo, czyli was, jak jest dzisiaj.
Dokonajcie więc obrzezania waszego serca, nie bądźcie nadal ludem o twardym karku, albowiem wasz Pan Bóg jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który nie ma względu na osoby i nie przyjmuje podarków. On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia. Wy także miłujcie cudzoziemca, boście sami byli cudzoziemcami w ziemi egipskiej.
Bójcie się Pana Boga swego, Jemu się oddajcie, służcie Mu i na Jego imię przysięgajcie. On waszą chwałą, On waszym Bogiem, On dla was uczynił te rzeczy straszliwe, które widziały wasze oczy. W liczbie siedemdziesięciu osób zstąpili przodkowie wasi do Egiptu, a teraz wasz Pan Bóg uczynił was licznymi jak gwiazdy na niebie”.
(Mt 17,22-27)
Gdy Jezus przebywał w Galilei z uczniami, rzekł do nich: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie”. I bardzo się zasmucili.
Gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy dwudrachmy z zapytaniem: „Wasz nauczyciel nie płaci dwudrachmy?” Odpowiedział: „Owszem”.
Gdy wszedł do domu, Jezus uprzedził go, mówiąc: „Szymonie, jak ci się zdaje? Od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych?” Powiedział: „Od obcych”.
Jezus mu rzekł: „A zatem synowie są wolni. Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę. Weź pierwszą rybę, którą wyciągniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie”.