Przyszła mi taka myśl…
Uczniom przyszła taka myśl, która mogłaby ich zgubić, a conajmniej kosztowałaby ich dużo spokoju, sporo życia i energii na szukanie wielkości, które to szukanie nie pozwala ucieszyć się swoją kochaną przez Boga małością. Na szczęście Jezus zna ich myśli i wypowiada prawdę; na szczęście przy kolejnych wątpliwościach wprost pytają Go o zdanie. Jak przychodzą ci nowe myśli, wątpliwości, wyzwania i decyzje zapytaj Jezusa o zdanie.
CZYTANIA Z DNIA:
(Za 8,1-8)
Pan Zastępów skierował do mnie następujące słowo: „Zazdrosna miłość moja obejmuje Syjon i broni go mój gniew potężny.
Powrócę znowu na Syjon i zamieszkam znowu w Jeruzalem. I znowu Jeruzalem nazwą Miastem Wiernym, a górę Pana Zastępów Górą Świętą.
I znowu staruszkowie i staruszki zasiądą na placach Jeruzalem, z laskami w ręku z powodu podeszłego wieku. I zaroją się place miasta od bawiących się tam chłopców i dziewcząt.
Jeżeli uchodzić to będzie za coś niezwykłego w oczach Reszty tego ludu w owych dniach, czy Ja również mam to uważać za coś niezwykłego?”
Tak mówi Pan Zastępów: „Oto wyzwolę lud mój spod władzy kraju na wschodzie i kraju na zachodzie słońca. Sprowadzę ich i mieszkać będą w Jeruzalem. I będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem, wiernym i sprawiedliwym”.
(Łk 9,46-50)
Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy.
Wtedy przemówił Jan: „Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami”.
Lecz Jezus mu odpowiedział: „Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami”.