Raz ja, a raz ja
W Ewangelii celnik jest bardziej sympatyczny; w życiu codziennym, kiedy dotykają mnie jego grzechy, nie jestem już taki wyrozumiały wobec niego – faryzeusz wydaje się mniej szkodliwy… Obawiam się także, że obaj w moim sercu regularnie zamieniają się miejscami. Nie pozostaje mi nic innego, jak powiedzieć obydwóm i samemu sobie: „Chodźcie, powróćmy do Pana”.