Obiad za pięć minut i kłopot z NaCl
Jezus stawia słuchających w pozycji kucharzy: obiad za pięć minut, a nie ma czym posolić ziemniaków, bo sól straciła smak!, cóż zrobić z taką solą, cóż zrobić z solą, która nie chce rozpuścić się i przylgnąć do potrawy? Zaprasza w ten sposób do refleksji nad tym czy chrześcijanin, który nie zachowuje się jak chrześcijanin, do czegokolwiek się jeszcze może przydać?, odpowiedź nasuwa się sama – raczej nie, jest jak przepalona żarówka, jak latarka pod garnkiem.
A święty Paweł pomaga nam w rozważaniach i w drugim czytaniu pokazuje co jest ową „słonością” chrześcijan, co pozwala nam „nadawać smak” – to przyjęcie Chrystusa Ukrzyżowanego, mądrości Bożej, która pozwala widzieć w ciemnościach, mieć nadzieję wbrew beznadziei i kochać tam, gdzie panuje nienawiść.
Czytania na V Niedzielę Zwykłą
(Iz 58, 7-10)
Tak mówi Pan: „Dziel swój chleb z głodnym, do domu wprowadź biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem!” Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem”.
(1 Kor 2, 1-5)
Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością, głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
(Mt 5, 13-16)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.