W komórce
Komora celna, to symbol zabiegania własnymi siłami i pomysłami o własne szczęście, a jednocześnie symbol krzywdy zadawanej drugiemu człowiekowi. Nasze pomysły plany i nadzieje, które miały nam otworzyć nowe horyzonty stają się czasem małą komórką, która nas więzi. Dopiero gdy wpuścimy Chrystusa w nasze plany i w nasze słabości, którymi ranimy siebie i innych, wyprowadzi nas na wolność kroczenia Jego śladami.
ŚW. MATEUSZA APOSTOŁA I EWANGELISTY – ŚWIĘTO
(Ef 4,1-7.11-13)
Bracia:
Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.
Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.
(Iz 49, 1-6)
Wyspy, posłuchajcie Mnie! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: „Tyś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię”.
Ja zaś mówiłem: „Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą”.
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela.
I rzekł mi: „To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi”.
(Mt 9,9-13)
Gdy Jezus wychodził z Kafarnaum, ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami.
Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?”
On, usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: «Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary». Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.
Amen ?.
Ileż to czasu minąć musi aby człowiek usłyszał ten Głos w sobie. Ileż to czasu Bóg nas kształtuje abyśmy stali się narzędziem w rękach Jego. W moim przypadku 40 lat czekałem. Wysłał mnie Pan aż za Ocean i Duch Święty talent języków mi zesłał. Trzeba było tych trudnych czasów by ludzie po poradę do mnie się zgłaszający z racji urzędu mego poprzez rozmowę zwykłą usłyszeli, że jedyna odpowiedź tkwi w Piśmie Świętym. Jego. Wezwanie do działania właśnie tak mi się objawiło. Ileż to ludzi młodych w sile wieku czuje się zagubionych i szuka odpowiedzi. Kościół jest w Nas poprzez Pana. Rozmawiajmy, rozważajmy Słowo Boże pośród naszej rodziny, przyjaciół pod przewodnictwem mądrych kapłanów.