Dzień wstydu
Pan Jezus przypomina dzisiaj, że „nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome”, a więc, że przyjdzie taki dzień, kiedy jawne staną się wszystkie te moje słabości, do których dzisiaj rzadko mam odwagę się komuś przyznać. Czasem mam taki obraz, że wtedy – w owym dniu nazywanym „dniem Sądu Ostatecznego” – rozpoznaję osoby, którym na kazaniach czy w czasie duchowych rozmów opowiadałem o Bogu, jak siedzą sobie w niebie na swoich miejscach w pierwszym rzędzie i kiedy dostrzegają mnie gdzieś w progu, odwracają się i zaczynają na mnie machać, pewni, że skoro tak przekonująco ich pouczałem o tylu Bożych sprawach, to z pewnością jest dla mnie przygotowane miejsce gdzieś koło nich. A ja zmieszany pochylam wtedy głowę unikając ich wzroku i siadam sobie na przygotowanym dla mnie krześle gdzieś daleko za nimi, bo nagle stają się jawne wszystkie moje szemrania, braki ufności, nieszczerości i inne grzechy, do których nie miałem odwagi się przyznać, kiedy udzielałem innym tych wszystkich pobożnych porad…
Słowo Boże na dziś
(Ef 1, 11-14)
Bracia: W Chrystusie dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością Boga, ku chwale Jego majestatu.
(Ps 33 (32), 1-2. 4-5. 12-13)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana,
prawym przystoi pieśń chwały.
Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba,
widzi wszystkich ludzi.
(Ps 33 (32), 22)
Niech nas ogarnie Twoja łaska, Panie, według nadziei pokładanej w Tobie.
(Łk 12, 1-7)
Kiedy ogromne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: „Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a co w izbie szeptaliście do ucha, głoszone będzie na dachach.A mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic już więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli”.
? Amen
Ja mam tylko taką cichutką nadzieję, że chociaż będę mógł stać na warcie by chronić tych którzy są w niebie by nic im nie zagrażało. Przy stole Pańskim nie mam odwagi usiąść samowolnie.
Dziękuję za te słowa.