„Prawie” robi wielką różnicę!
Zachowując przykazania – nawet bardzo sumiennie – wcale nie muszę mieć serca dla Boga, dlatego Jezus mówi, że nie trochę, nie pół, nie PRAWIE wszystko, ale naprawdę wszystko ma się wyprowadzić z mojego serca, ma przestać być moją własnością. Jesteśmy gotowi chodzić za (i z) Jezusem dopiero gdy wszystko mamy za nic, to znaczy gdy nikt i nic innego się nie liczy w porównaniu z Nim. Miłość nie zna kompromisów, bo miłość jest tylko z całego serca, bez reszty (a wtedy cała reszta wraca na właściwe miejsce).
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć…”:)
„Kochać to w taki sposób rozmawiać z drugim człowiekiem i tak wobec niego postępować, by to służyło jego rozwojowi, wprowadzało go w świat dobra, prawdy i piękna. Kochać drugiego to pomagać mu w trosce o rozwój. Wyraz naszego zawierzenia Chrystusowi… by to On sam mógł przez nas kochać drugiego człowieka.”