Zastanawiali się państwo skąd wiadomo, że dany święty jest patronem od tej a nie od innej sprawy? Dzisiejsi święci na przykład, Szymon – od garncarzy i farbiarzy, Juda – od spraw niemożliwych i beznadziejnych. Skąd to wiadomo? Pomijam odpowiedź, bo mi się zrodziło pytanie jeszcze ciekawsze, chyba jeszcze ciekawsze. Otóż ono: a Ty? Czemu, jakiej sprawie chciał(a)byś patronować?

I to wcale nie jest głupie pytanie, bo podobno nie ma głupich pytań. Mam wrażenie, że z odpowiedzi na takie pytania można się wiele nauczyć. Choćby o tym, co nam naprawdę w głębi serca siedzi, na czym nam najbardziej zależy, co nas wzrusza, gdzie znajdujemy radość. Ja na przykład chciałbym być patronem od …

PS. Od internetu jest św. Izydor.