Ożywiająca odpowiedź

Napisał

Pierwsze czytanie mówi o granicach ustanowionych przez Boga, zaś drugie o tym, byśmy spieszyli się poznawać Chrystusa bardziej i głębiej. Być może owe granice określają to, jak dziś znasz Jezusa; nie tyle, co o Nim wiesz, ale jak wierzysz czy też w co wierzysz, jeśli chodzi o Niego. Ewangelia jasno pokazuje, że poznanie Jezusa tak, by ta znajomość, relacja pokonała nasz strach, musi się dokonać w sytuacjach, o których dziś sądzę, że są niepożądane, niewłaściwe dla mnie, że są pomyłką Boga; ale chyba w gruncie rzeczy chodzi o granice mojej ufności, które koniecznie muszę poszerzyć, jeśli chcę odkrywać ożywiającą odpowiedź na pytanie: „Kim On jest właściwie?”

Liturgia Słowa na XII niedzielę B

(Hi 38, 1. 8-11)
Z wichru Pan zwrócił się do Hioba i rzekł: „Kto bramą zamknął morze, gdy wyszło z łona wzburzone, gdy chmury mu dałem za ubranie, za pieluszki – ciemność pierwotną? Złamałem jego wielkość mym prawem, wprawiłem wrzeciądze i bramę. I rzekłem: Aż dotąd, nie dalej! Tu zapora dla twoich fal nadętych”.

(Ps 107 (106), 23-24. 25-26. 28-29. 30-31)
REFREN: Chwalmy na wieki miłosierdzie Pana

Ci, którzy statkami ruszyli na morze,
by handlować na wodach ogromnych,
widzieli dzieła Pana
i Jego cuda wśród głębin.

Rzekł, i zerwał się wicher,
burzliwie piętrząc fale.
Wznosili się pod niebo, zapadali w otchłań,
ich dusza truchlała w niedoli.

Wołali w nieszczęściu do Pana,
a On ich wyzwolił od trwogi.
Zamienił burzę na powiew łagodny,
umilkły morskie fale.

Radowali się ciszą, która nastała,
przywiódł ich do upragnionej przystani.
Niech dziękują Panu za dobroć Jego,
za Jego cuda wobec synów ludzkich.

(2 Kor 5, 14-17)
Bracia: Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.

(Mk 4, 35-41)
Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: „Przeprawmy się na drugą stronę”. Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: „Milcz, ucisz się!” Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!” Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: „Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”

 

 

Loading