Bzdury
Gdyby nie życie wieczne, to misja dwóch Świadków z Apokalipsy byłaby beznadziejną tragedią i triumfem zła, podobnie jak śmierć św. Cecylii. Gdyby nie zmartwychwstanie, które zapowiedział Jezus i ukazał nam w sobie, to nasze życie byłoby tylko powieścią idioty*. A mimo to wciąż się zatrzymujemy nad małostkowymi i jałowymi dyskusjami, jak saduceusze, zamiast rozważać przyszłe piękno…
* Przepraszam, skojarzył mi się tu Szekspir (Makbet, V akt).
Życie jest tylko przechodnim półcieniem
Nędznym aktorem, który swą rolę
przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty
Głośną wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.