Panny i znaki
Czasem musimy iść przez ciemną dolinę, a czasem Pan Bóg daje znaki. Czasem wymaga stawiania kroków po omacku mając za jedynego przewodnika zaufanie Jemu, a niekiedy wymaga, żeby otworzyć oczy i – odłożywszy na bok swoje nastawienia i pewności – przyjąć znak, który daje. Znak jednak, podobnie jak marsz przez ciemną dolinę, wymaga wiary i zaufania: panna, która rodzi syna nie jest znakiem aż tak wyraźnym, bo jak na pierwszy rzut oka odróżnić ją od nie-panny?