Czujesz się wybranym(ą) przez Boga?
Jezus nie powołuje tłumu, ale człowieka, osobę, wołając po imieniu, dając mu/jej specjalne zadanie do wykonania w życiu, dzięki któremu ma dojść do zbawienia i jeszcze pociągnąć innych do skarbca Bożego Miłosierdzia, bo przecież życie na ziemi to tylko maleńki wycinek naszego życia w wieczności w niebie, lub co nie daj Boże, gdzie indziej… Zadaniem człowieka jest odpowiedzieć na głos Boży i w wolności wypełnić swoje powołanie, bądź, co nie daj Boże, odrzucić je.
Powołaniem każdego człowieka jest miłość, która jest „cierpliwa, łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdy, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma i nigdy nie ustaje…”
Pan Bóg powołuje i rozdaje role do spełnienia a ja:
1. mam się wsłuchiwać i Jemu odpowiedzieć, być/iść tam gdzie mnie widzi
2. serce raz poruszone pozostawić wiernym Miłości i niezmiennym jak On, który „nie działa zdradliwie i Wszechmocny praw niczyich nie łamie”
Dziś dziękuję Ci Jezu za te wspaniałe okoliczności przyrody,
w które mnie przywiodłeś.
„Pochwalony bądź, Panie
Z wszystkimi Twoimi stworzeniami”
Jesteś moim wytchnieniem.