Czekać
Moja sprawiedliwość nie bierze się stąd, że jestem w porządku lub wręcz znakomity, ale stąd, że Jezus przez swoje posłuszeństwo zalewa mnie swą sprawiedliwością. Nie jest to jednak powód do tego, by osiąść na laurach – wręcz przeciwnie, trzeba czuwać, jak w Ewangelii, by nie zaprzepaścić tej łaski. I z wielką tęsknotą oczekiwać powrotu Pana.